Wąwóz Turda- wstęp do Transylwanii, tak właśnie wygląda północne wejście do tej niezwykłej krainy pełnej zamków i legend o wampirach. Ten zaledwie 2km wąwóz jest niezwykle malowniczy, a jego skaliste ściany sięgają ponad 300m. Znajdziemy go niedaleko miejscowości Turda i zalicza się on do masywu Gór Apuseni. Dojazd do niego jest łatwy (o ile Google nie wyśle Cię do niego od drugiej strony), a przed samym wejściem znajdziemy doskonale rozwiniętą strefę gastronomiczną i schronisko. Jest tu też duży parking. Wejście do wąwozu jest płatne w sezonie letnim. Na tym terenie znajdziemy ponad 100km pieszych szlaków, ale na szybki wypad polecam ten opisany w artykule.

Szlak w wąwozie turda

Jak dojechać?

Do miejscowości Turda dojedziemy autostradą A3. W Turdzie zjeżdżamy i kierujemy się do Sandulesti (a stamtąd na drogę 103g), albo drogą nr 75 za Michai Viteazu skręcamy na drogę 103g. Wąwóz widać już z drogi. Asfaltem dojeżdżamy do parkingu ok 200m od wejścia do wąwozu.

Opis szlaku

Niezależnie od Waszej kondycji fizycznej warto przejść się dnem wąwozu. Cała trasa liczy w jedną stronę ok 2,5km. Idziemy po skalnej ścieżce, od czasu do czasu wąskiej i stromej. Obok szlaku wije się rzeka, nad którą przewieszonych jest kilka mostów. Otaczają nas wysokie ściany wąwozu, a po drodze mijamy grupki wspinaczy. W miejscach bardziej niebezpiecznych, bliżej skarpy, możemy skorzystać z lin zabezpieczających. Nie jest to trasa wyczynowa, raczej przyjemny spacer po płaskim, skalistym terenie z licznymi atrakcjami.

Na końcu wąwozu znajdziemy przyjemną polanę z niewielkim parkingiem.

Opcji powrotu jest kilka. Możemy wrócić tą samą drogę albo spojrzeć na rzekę z góry. Podejście jest okropnie strome. Idziemy wąską ścieżką wydeptaną wśród traw. Pnie się ona prawie prosto w górę, więc zajmuje to sporo czasu. Łatwo jest tu zgubić szlak, bo ludzie wydeptali sobie ścieżki też poza oznakowaną drogą i to może mylić. Dobre jest to, że jak już skończymy naszą wspinaczkę to reszta trasy jest płaska.

Płaskowyż wąwozu turda

Na płaskowyżu droga nie prowadzi przy samej przepaści, raczej dość sporo jest od niej oddalona. Miejscami tylko przybliża się do ściany wąwozu. Mamy stąd z jednej strony widok na okoliczne wzgórza, a z drugiej na miejscowość Turda.

Zejście do schroniska przypomina to mordercze podejście z tą różnicą, że tutaj drobne kamyki osuwają się spod stóp i łatwo się poślizgnąć. Drogę w dół ułatwiają nam drzewa których możemy się przytrzymać, bo strome zejście jest kompletnie pozbawione przyczepności dla butów. Ścieżka jest dobrze ubita, lekko piaszczysta i wyślizgana. Mimo to polecam przetrwać te niedogodności, aby spojrzeć na Turdę z góry.

Wąwóz Turda- wstęp do Transylwanii

Długość trasy: 5,4km

Suma przewyższeń: 342m

Trudność trasy: dnem doliny łatwa, wejście i zejście na grzbiet wąwozu średniotrudne

Opłaty: w okresie letnim wstęp do wąwozu jest płatny

Wiadomości ogólne o Rumunii znajdziesz tutaj: Rumunia- informacje ogólne przed wyjazdem

2 Comments

  • Olga
    Posted 29 sierpnia, 2021

    Hej, pamiętasz może czy wejście do wąwozu jest płatne? Jeśli tak, to jaki jest koszt?

    • admin
      Posted 30 sierpnia, 2021

      Cześć, wstęp do wąwozu jest płatny tylko w wakacje. Byłam tam na początku czerwca, więc nie płaciłam. Niestety nie orientuję się ile może kosztować bilet.Pozdrawiam 🙂

Leave a comment